Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KW
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ostrołęka [acz kiedyś Ostrałąka]
|
Wysłany: Śro 17:30, 28 Mar 2007 Temat postu: Niekontrolowane symptomy miłosne. |
|
|
Och, ja i moje 'fspaniałe' pomysły. Znów coś wymyśliłam. ^^'
Francuski serek, wystawne bale, orzechowe pieprzyki tuż nad progiem lewej wargi. Fryzury a la Fryderyk Szopen, oczywiście gustowne i zawsze w modzie. Jedwabne firanki sukni, długie, materiałowe rękawiczki i błyszczące biżuterie. Do tego odsłonięty pół nagi biust, drinki w dłoniach i zabawa, która konkuruje z największymi ucztami wioski.
Większość panien przyszła tu jednak z jednego i jakże oczywistego powodu – kawalerowie.
Ci przystojni panowie w czarnych surdutach prezentowali się, o ile nie przesadzić – bardzo dumnie, przyciągając liczny wzrok samotnych kobiet, które topiły swój smutek w kolejnych kieliszkach Whisky i wina.
Największym jednak ‘kąskiem’ na uczcie był pan Bergley.
Wysoki, rosły mężczyzna o gęstych włosach był bardzo bogatym właścicielem zamku w stolicy Francji i rozległych terenów, w których ziemiach płynęły surowce przynoszące mu dostatek.
Panny żądne majątku tuliły się do postawnej piersi Bergleya, cicho powtarzając komplementy, gotowe śmiać się z najgorszego żartu. Jedne chciały nawet podawać mężczyźnie wszelkiego rodzaju trunki, omamiające umysł i pozwalające zdobyć władzę nad osobą, która nań wypije.
Jednak pan Bergley nie pił, nie rozmawiał i nie żartował. Jeździł jedynie wzrokiem po tłumie, uśmiechając się lewym kącikiem ust, oraz całkowicie ignorując piękne panny.
Te podejrzewały tylko jedne – znalazł już sobie wybrankę! Będzie jeździła złotą karetą, a nawet pięcioma!
Jedna z zalotnic pomimo swojego pochodzenia zawyła na pół odświętnie udekorowanej sali i, złapawszy za butelkę Whisky, wbiła ją sobie do ust.
Lecz panicz Bergley nadal nic nie uczynił!
Stał pod ścianą, tajemniczo okryty płaszczem mroku, obserwując, zapewne, jakąś młodą kobietę z rozległymi krągłościami ciała.
Odchrząknął i manewrując przez tłum (który bacznie go obserwował), ruszył w stronę partnerki.
Partnerka okazała się jednak – ku zdziwieniu, a zarazem przerażeniu balowiczów – wysokim Johnsonem, oficerem mało znanym we Francji i jego okolicach.
Bergley przysunął się nieśmiało do mężczyzny i lekko otarł dłoń o rękaw jego surduta.
- Zatańczysz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
freaky
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Śro 18:57, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O!Super, tak jakoś z "Dumą i uprzedzeniem" mi się kojarzy(nie wiem czemu;PTam nie było homo przeta...) Konćówka najlepsza ;D Jedno uchybienie znalazłam: "Jedna z zalotnic pomimo swojego pochodzenia zawyła na pół odświętnie udekorowanej sali"
Trosze nie kapuje o co chodziło w tym kawałku zdania, ale to nic i tak wyszło fajnie :*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Emilly
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: spodziemi
|
Wysłany: Śro 21:16, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hehe, dobre:D
tylko czy to był gej, czy może zrobił to dla jajców?
ale mi się śmiać zachciało...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Terra
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: ze świata flamastrów
|
Wysłany: Czw 9:27, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O.O osz ty...już sobie wyobrażam minę tych wszystkich panienek xD Dobre...hehe. Rozśmieszyłaś mnie^^ Jak ci się będzie nudzić to możesz skrobnąć ciąg dalszy...Genialne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ghaana
Gość
|
Wysłany: Sob 21:07, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hey! Fajne opowiadanie. Czyżby Bergley był gejem? Ciekawy pomysł i fajnie opisane. Ale się panny pewnie zdziwiły słysząc "zatańczysz?" Dopisz cd, może być ciekawie =D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mimixxx
Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Stumilowy las
|
Wysłany: Sob 22:01, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
;]
a mnie tekst ten rozwalił:
Fryzury a la Fryderyk Szopen
aaa, dziewczyno tak się nie pisze^^ Chopin.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
KW
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Ostrołęka [acz kiedyś Ostrałąka]
|
Wysłany: Pon 18:15, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mimixxx, wiem! ^^ A Wikipedia przecie proponuje spolszczyć nazwisko Chopin, o, przytoczę: Fryderyk Franciszek Chopin, spolszczone nazwisko: Szopen(...) etc., etc. :]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|