Aurea Dicta - Złote Słowa

Vanessa Vonsecy

Może komuś się spodobają moje wiersze, ale najpierw coś co Sus o mnie napisała i za co bardzo jej dziękuję.

Vannie w wannie by SUS

Siedziała Vannie,
w głeboekiej wannie,
Zwierzeta kochała,
Ludzmi poneiwierała.

Siedziała Vannie,
w zielonej wannie,
Sus też lubiała,
i "Jego" miała...

Siedziała Vannie,
w głębokiej wannie.
Miała zły dzień...
Cóż to za rocmen?

Siedziała Vannie,
w zielonej wannie,
A tam Sus idzie za raczke,
Z panem Williamem Armstrongiem.

***
Najnowsze trzy, które ostatnio napisałam.
***

Even heaven cries.

Powiedz mi, co jest prawdziwe, a co nie?
Powiedz, kiedy niebo płacze?
Kiedy łzy strumieniami leją się?
Przyjaciele opuszczają mnie.
Powiedz mi o mój kochany aniele...
Gdzie jesteś, gdy cię nie ma?
Gdzie jesteś, gdy cię potrzebuję?
Może w niebie ciężkie obłoki przenosisz.
Może ludziom dajesz nadzieję.
Długo na ciebie czekałam, ale nie przyszedłeś.
Zostawiłeś mnie.
Teraz wiem, że jestem sama, na tym świecie pełnym wrogich słów.
Muszę iść, nie poddawać się.
Iść z podniesioną głową.
Bez strachu, bez litości.
Czuję, że znalazłam swoją drogę.
Czuję, że mogę zmienić świat.
Marzę o miejscu, w którym zostać mogę.
Gdzie łzy to tylko legenda, a cierpieniem jest daleki wszechświat.
Każdej nocy spoglądam w gwiazdy.
I widzę cię,
Choć zostawileś mnie.

Deszcze

Deszcze, deszcze me ukochane,
Padają ciągle, lecz są zapomniane.
Są samotne,
Tak jak i ja...
Są nieszczęśliwe,
Tak jak i ja...
Zmywają wasze grzechy byście mieli czyste dusze.
Jednak ja cierpię wielkie katusze.
Bo jestem matką.
Jestem matką deszczu smutku.
Deszczu łez.
Tych kropelek maleńkich, mieniących się srebrem.
Tych łez błyszczących...
Po policzkach waszych spływają moje dzieci,
Gdy odchodzi i przychodzi ktoś.
Z miłości i smutku ronicie wiele łez.
Nikt się nie przejmuje nimi.
Bo nie umiecie patrzeć sercem.
Bo nie chcecie wiedzieć, że istnieją.
Zsyłam moje córki z nieba byście docenili ich nieskalane piękno...
Ale gdy czujecie je na swoich twarzach chowacie się w szarych kamienicach.
Wtedy nikt nie chodzi po warszawskich ulicach.
Jednak...
Jeszcze na tym świecie są ludzie, którym czas nie umyka.
Którzy przyjaźnią się z deszczem.
Bawią się z wiatrem.
Zatracają się w ogniu.
I kochają ziemię.

Słowa

Literat pisze,
Czytelnik czyta.
Słowa zapisane pozostają.
Jak nie w pamięci to w sercu.
Libretto, libretto, libretto...
Czy umiemy je szanować?
Czy doceniamy ich znaczenie?
Ich mądrość,
Ich przestrogę,
Ich piękno.
Dziękuję, przepraszam i proszę – trzy proste słowa, a potrafią zdziałać wiele.
Męką jest zagubić libretto...
Zabłądzić ze ścieżki swego życia,
Dać złapać się w pułapkę otaczającego świat zła,
Zatracić się w mrocznej otchłani, gdzie nie ma najmniejszej iskierki nadziei,
Wysychać jak kwiat na pustyni.
Współczucie, nie chcemy go, bo czujemy się żałośnie...
Jednak może warto ugasić żar dumy?
Niestety czasem jest już za późno.

Sus

VANESSA! Nawet błędów w tym moim ie poprawiłać!
xD
nie śmieć się! Był napisany na szybko, na gg by Vannie (w wannie) mogła sobie go przeczytać!
Osz.. ty...
Ale musze przzynać, ze rymy mi wyszły xDD
A ta ostatnia zwrotka...
xDDDD

A co do pozostałych trzech...

CZEMU JA NIE UMIEM PISAć?!
I wierszy.. i opowiadan.. i w ogole.. przy tobie to ja na drzewo powinanm spadać! ;(

Vanessa Vonsecy

Wiesz na drzewo nie można spadać tylko na nie wejść no ewentualnie wspiąć się.
Ps. Jak już będziesz na tym drzewie to zerwij z niego listka i weź długopis i coś napisz. *V(e)n postanowiła się wtrącić: Ona propaguje niszczenie przyrody. GDZIE JEST GREEN-PEACE?!* To naprawdę nie takie trudne. Żeby nie było offtopu nastepny wiwerszyk:

Gwiazdy

Czym są gwiazdy?
Nicością?
Nie, to oczy.
Oczy zmarłych,
Szczęśliwców, którzy są już w niebie.
Pojednanych z Bogiem i z sumieniem.
Gwiazdy świecą swą jasnością nocą.
Mrugają do ciebie.
Spójrz w nie, pożegnaj się i uroń łzę.
Za kilka lat, miesięcy, może dni.
Staniesz się jedną z nich.

Sus

Smutne... ale bardzo fajne Very Happy

Ja nie umeim pisac=ć wierszy.. wiesz co Vani? Jak bede miala z Polaka napisac wiersz, poprosze ciebie bys mi napisała Very Happy

xDD
A Green Peace? Chciłąbym nalezec do Green Peace... ^^

Bebe

Vanessa ty to masz talenta.
Sus umiesz on jest świetny!!!!!

Sus

Ta... najlepsze dwa ostatnie wersy, prawda? xDDDD

Vanessa Vonsecy

Sus doszłam do wniosku, że masz fioła na punkcie GD, ale to już daaawno było i Ci o tym nie mówiłam.
Czas na mojego ulubionego wierszyka !! xD

Kim jestem?

Kim jestem?
Złem, Dobrem?
Demonem czy Aniołem?
Czasem światłem, czasem mrokiem.
Idę zawsze własnym krokiem.
Ventus Lbertatis!*
Nienawidzę i kocham.
Kocham i nienawidzę,
Własnych czynów się nie wstydzę.
Ventus Libertatis!
W mym sercu płonie feniks,
Choć na zewnątrz jestem zimną skałą.
Dla mnie adrenalina to za mało.
Ventus Libertatis!
Trudno do mnie dotrzeć,
A jeszcze trudniej mi się oprzeć.

*Ventus Libertatis - wiatr wolności

Sus

pewnie, ja mam obsesje xDD

a ten osttani wierss... hmm.. skads go znam.. a tak!! Oceny Sus i Vani ^^

Bebe

Taaa... To jestem cudne normalnie nakochałam się w twojej twórczości Smile

Vanessa Vonsecy

Wierszyk następny...
Dedykowany uwaga, uwaga: Sus i Bebe xD
Byłam na rowerku dzisiaj i udało mi się uciec przed deszczykiem xD

Wśród szumu diamentowych fal...

Wśród szumu diamentowych fal,
Wśród szumu mrocznych drzew.
Wiatr niesie mnie w nieskończoną dal.
Moje serce ognia odzyskało żar.
Odnalazłam siebie w sobie.
Zapomniałam na zawsze o tobie.
Zyskałam wolność wśród ciemności nocy.
Nigdy już nie poczujesz miłości mojej mocy.

Bebe

Ha, ha, ha ja wczoraj jechałam nad Zalew na rowerze i nas taka burza złapała że byliśmy cali mokrzy xD Ale czadowo było bo potem była ciepła woda i słonko wyszło xD
(wiem wiem noc nie kapujecie ja też ^^)

Vanessa To jest cudowne , jejku ja nie wiem ja ty możesz tak
te rymy, te...
No! To jest Smerfastycznie cudowne!

Vanessa Vonsecy

Smerfastycznie? Fajne określenie... Czy ja wiem czy cudowne? Może tak może nie... Moja mamusia poszła z moimi wierszami do polonistki bez mojej wiedzy, koszmar. I dla babki taki jeden o wojnie się spodobał, a mianowicie ten:

Wsi puste
Domy popalone
Zgliszcza pozostawione
Zabijali ludzi, matki, dzieci, ojców
A my patrzaliśmy, płakaliśmy
Noc krwawa
Ostateczna bitwa
Księżyc zalany czerwienią
Po dwóch stronach
woda i ogień, ogień i woda
Wycie głodnych wilków
Zabijali ludzi, matki, dzieci, ojców
Palili wsie, miasta, państwa
A my patrzaliśmy, płakaliśmy
Nadzieja przepadła
Głowa opadła
Miłość wygasła
Nienawiść wzrasta

Bebe

Smutny,

Sus

Niom.. ale śliczny...

Vanessa Vonsecy

Mam do WAS wszystkich pytanie... Dlaczego siedzę tu na forum i posty pisze zamiast wziąść d*pę w troki i pomyśleć nad rozdziałem mojego opa? Dobra koniec biadolenia... Daje wierszyk...

Muzyka

Muzyka
jak chlupot strumyka.
Muzyka
niczym ćwierkanie słowika.
Muzyka
jak wielka tajemnica.
Muzyka
niczym srebrna liryka.
Muzyka
to nuty miłości,
to światełko w tunelach samotności.